COMARCH Cracovia: Kowalówka (Petrasek) - Gula, Saur, Tiala, Nemec, Brynkus - Dudas, Szurowski, Franek, Jezek, Drzewiecki - Musioł, Gutwald, Kapica, Widmar, Csamango - Gosztyła, Dziurdzia, Bezwiński, Augystyniak, Kamiński.
GKS Katowice: Simboch (Miarka) - Franssila, Krawczyk, Stoklasa, Rohtla, Michalski - Kruczek, Wajda, Fraszko, Pasiut, Krężołek - Cunik, Zieliński, Adamus, Starzyński, Wanat oraz Skrodziuk i Mularczyk.
Po raz pierwszy w tym sezonie GKS Katowice pojechał do Krakowa. Podopieczni Piotra Sarnika szukali kolejnego zwycięstwa po domowej wygranej z STS-em Sanok. Niestety przez problemy zdrowotne w składzie zabrakło aż trzech graczy - Janisa Andersonsa, Mikołaja Łopuskiego oraz Kamila Paszka. To jednak nie powstrzymało GieKSy od rozegrania najlepszej tercji sezonu. W trakcie pierwszych 20 minut katowiczanie zaaplikowali rywalowi cztery bramki, których autorami kolejno byli Maciej Kruczek, Patryk Wajda, Grzegorz Pasiut oraz Patryk Krężołek - gracze drugiej formacji. Cracovia sprawiała wrażenie całkowicie bezradnej, a GKS w końcu zaczął wykorzystywać dogodne sytuacje.
Trener Rudolf Rohacek postanowił, że jeszcze przed przerwą dojdzie do zmiany w bramce i Roberta Kowalówkę zastąpił Michael Petrasek. Gospodarze na drugą tercję wracali ze stratą czterech bramek, a GieKSa nie chciała osiadać na laurach. Gospodarze nie mając nic do stracenia, zaczęli bardzo mocno naciskać. Niemal przez całą tercję stosowali agresywny pressing w tercji GKS-u. Jednak to nie on przyniósł okazję na bramkę, lecz błąd w rozegraniu akcji przez gości. Nagle Tomas Franek wyjechał sam na sam z Jurajem Simbochem i w 27. minucie meczu strzelił pierwszego gola dla swojego zespołu.
Dla GieKSy był to sygnał ostrzegawczy. Stratę mógł jeszcze zmniejszyć Damian Szurowski, ale jego strzał spod bandy zatrzymał się na poprzeczce bramki gości. Katowiczanie zaczęli tracić czujność, a do rozegrania mieli jeszcze 20 minut spotkania. Cracovia dostała kolejną szansę, gdy na ławkę kar zjechał Jesse Rohtla. Dobrze jednak reagowała defensywa z Katowic, a pewnie bronił także Simboch. W grę zespołu z Krakowa zaczęła wkradać się nerwowość, co przełożyło się na kary. Jedną z nich doskonale wykorzystał Miika Franssila pakując krążek w okienko bramki Petraska. GieKSa odzyskała czterobramkowe prowadzenie i więcej goli już nie padło.
Koniec spotkania, trzy punkty jadą do Katowic!
Spotkanie toczy się już w bardzo spokojnym tempie.
Adamus centymetry od gola numer sześć, miał pustą bramkę, ale za późno zareagował.
Starzyński w akcji indywidualnej, długo szukał miejsca do strzału, ale Petrasek dobrze broni.
Franssila wykorzystuje grę w przewadze!
Ryzykowne podanie Simbocha, ale ratujemy sytuację.
Kara dla Saura, znów zagramy jednego więcej.
Kapica indywidualnie, ale trafia prosto w Simbocha.
Zostawiony przed bramką Tiala, ale szybka reakcja naszego obrońcy nie pozwala mu na oddanie strzału.
Gramy w pełnych zestawieniach.
Dwa groźne strzały Rohtli, ale dobrze broni Petrasek.
Faulowany Zieliński, Kamiński zjedzie na ławkę kar.
Rohtla wraca, wytrzymaliśmy.
Dużo się dzieje w naszej tercji, na szczęście obrona i Simboch na posterunku.
Kara dla Rohtli, zagramy dwie minuty jednego mniej.
Kapica próbował znaleźć miejsce na strzał, lecz przedobrzył i zabieramy mu krążek w ostatnim momencie.
GieKSa stara się wrócić do gry z pierwszej tercji i znacznie dłużej utrzymuje się w tercji krakowian.
Długie podania Cracovii, ale sędziowie gwiżdżą uwolnienie, już trzecie w tej tercji.
Kontra GKS-u, próba wystawienia krążka Skrodziukowi, ale podanie zbyt czytelne.
Gutwald w kierunku bramki Simbocha, ale ten odbija parkanem.
Wracamy na ostatnią część.
Koniec drugiej części meczu.
Simboch mrozi po próbie Kapicy, który atakował zza bramki.
Bomba Kruczka, ale Petrasek na posterunku.
Strzał Fraszki daleko poza światłem bramki, GKS nastawiony defensywnie.
Fraszko szukał Wanata w kontrze, ale ten dobrze powstrzymywany przez defensywę.
Poprzeczka po strzale Szurowskiego!
Gramy już 5 na 5.
Strzał Brynkusa, sporo szczęścia GieKSy.
Długa akcja Cracovii, zakończona faulem Fraszki, gramy jednego mniej.
Franssila w indywidualnej akcji, ale Petrasek pewnie łapie.
Gramy już 5 na 5.
Zieliński wpadł w bramkę Cracovii, na szczęście nic mu się nie stało.
Kara dla Starzyńskiego i Jezka, podwójne wykluczenie. Gramy 4 na 4.
Kolejny błąd GKS-u, znów blisko bramki dla gospodarzy. Tracimy czujność...
Teraz strzał Franssili, który trafił w kask bramkarza Cracovii.
Stoklasa próbował w kontrze, dobrze interweniuje Petrasek.
Błąd przy rozegraniu naszej akcji otworzył rywalowi sytuację sam na sam, musimy pozostać ostrożni.
Franek sam na sam i pierwszy gol dla gospodarzy.
Kontra GKS-u, Starzyński chciał wykończyć samodzielnie, jednak trafia prosto w Petraska.
Błąd naszej defensywy po mocnym pressingu Cracovi. Franek miał pozycję do strzału, ale dobrze ustawiony Juraj Simboch.
Nemec z ostrego kąta, ale za lekko, by Simbocha zaskoczyć.
Csamango oko w oko z Simbochem, próbował znaleźć miejsce, ale szczęśliwie dla nas dobrze reaguje bramkarz GKS-u.
Nie możemy osiadać na laurach, walczymy dalej!
Koniec tej fantastycznej tercji katowiczan.
Petrasek zastąpił w bramce Kowalówkę.
CZTERY! Patryk Krężołek pod parkanami bramkarza Cracovii, co za tercja GieKSy!
Nemec w kontrze, ale Simboch odbija krążek ponad pleksę.
Gramy już w pełnych zestawieniach.
Oj blisko Krężołek! Kowalówka broni instynktownie parkanem.
Jeszcze przez minutę gramy w przewadze.
GOL! Grzegorz Pasiut strzela trzeciego gola.
Kolejne wykluczenie dla gospodarzy. Tym razem dla Dudasa. Ponad minutę gramy dwóch więcej.
Kara dla Nemca, zagramy w przewadze.
Pasiut mocno spod bandy, ale Kowalówka zamyka parkany i broni strzał.
Kapica mógł szybko nawiązać kontakt. Przełożył sobie krążek i szukał miejsca obok Simbocha, ale ten pozostaje czujny.
Druga bramka dla GieKSy! Strzelcem Patryk Wajda!
Duda groźnie spod niebieskiej, krążek mija bramkę Simbocha.
Pasiut próbował samodzielnie, ale tuż przed strzałem wytrącony z równowagi przez obrońcę.
Bardzo mocny pressing Cracovii.
Teraz Wanat przed szansą, krążek wylądował tuż przed nim, gdy stał przed bramkarzem, nie zdołał jednak dobrze uderzyć.
Nagrany krążek do Wajdy, ten szukał technicznego strzału, jednak dobrze zareagowała defensywa.
Ależ okazja Rohtli, krążek wpada jednak w parkan Kowalówki.
GieKSa przed szansą na podwyższenie wyniku, zabrakło precyzji w wykończeniu akcji.
Były zawodnik Cracovii fantastycznie przymierzył spod niebieskiej.
GOOOL! MACIEJ KRUCZEK!
Bliski szczęścia Csamango, w odpowiedzi sam na sam Pasiut, ale znów bezskutecznie gracz GKS-u w dogodnej sytuacji.
Ostatnie minuty spędzone na nieudanych próbach skonstruowania akcji przez obie ekipy.
W odpowiedzi Fraszko sam na sam, górą Kowalówka.
Ogromne zamieszanie pod naszą bramką, ale Simboch szczęśliwie mrozi krążek.
Do boju GKS!
Obie ekipy już na tafli, za moment rozpoczynamy mecz.
W ramach 9. kolejki pierwszy w tym sezonie mecz GKS-u na lodowisku w Krakowie. Niestety z urazem stopy nadal walczy Mikołaj Łopuski, z plecami nie uporał się Janis Anderson, natomiast Kamil Paszek ma zatrucie pokarmowe.