COMARCH Cracovia: Kopriva (Kowalówka) - Kruczek, Charnaok, Drzewiecki, Bryniczka, Kapica - Rompkowski, Noworyta, Bepierszcz, Vachovec, Csamango - Bychawski, Jezek, Svec, Domogała, Trvdoń - Kisielewski, Gajor, Kamiński, Brynkus, Zygmunt.
GKS Katowice: Lindskoug (Kieler) - Devecka, Cakajik, Strzyżowski, Rohlta, Laakkonen - Wanacki, Jass, Łopuski, Pasiut, Malasiński - Jyrkkio, Tuhkanen, Fraszko, Sawicki, Wronka - Tomasik, Krawczyk, Jaszyn, Starzyński, Urbanowicz.
Po trzech porażkach z rzędu, TAURON KH GKS Katowice w Krakowie stanął przed widmem utraty marzeń o finale Polskiej Hokej Ligi. Podopieczni Toma Coolena potrzebowali wygranej, by przedłużyć serię z Comarch Cracovią, z którą przegrywali 0-3. Do gry dla GieKSy wrócił Oskar Krawczyk, który wyleczył kontuzję, jakiej nabawił się w pierwszej rundzie przeciwko Unii Oświęcim. Pierwsza tercja obfitowała w wiele zwrotów akcji, ponieważ ekipy co chwilę wymieniały się groźnymi strzałami. Wynik w 17. minucie otworzył obrońca GKS-u - Martin Cakajik, który wykorzystał zamieszanie i wpakował krążek do pustej siatki.
Na drugą tercję katowiczanie wracali z jednobramkowym prowadzeniem, choć Cracovia już w końcówce pierwszej części dała wyraźny znak, że chce jak najszybciej odrobić straty. Mimo to goście drugie 20 minut zaczęli znacznie lepiej, bo Bartosz Fraszko trafił do pustej bramki po szybkiej akcji GieKsy. Sędziowie potrzebowali sprawdzić, czy gol był strzelony prawidłowo z uwagi na przepychankę pod bramką, ale po wideoweryfikacji nie mieli już wątpliwości. Trzecie uderzenie także przyszło ze strony katowiczan. Maciej Urbanowicz pokonał Miroslava Koprivę technicznym strzałem obok parkana. Przy stanie 3:0 dla gości, Cracovia rozpoczęła wściekłą ofensywę.
Coraz to groźniejsze ataki zawodników Rudofla Rohacka przyniosły efekt w 38. minucie, gdy Bartłomiej Bychawski znalazł drogę do bramki mocnym strzałem z niebieskiej. Na ostatnie 20 minut wracaliśmy z prowadzeniem 3:1. Pierwsze fragmenty były szturmem gospodarzy, który udało się przetrwać dzięki dużej dawce szczęścia. Zabrakło go w 48. minucie, gdy po perfekcyjnie przeprowadzonej kontrze Paweł Zygmunt strzelił dla miejscowych bramkę kontaktową. Ostatnie minuty goście spędzili w obronie i mimo prawdziwej kanonady ekipy z Miasta Królów, GKS do domu wrócił z pierwszą wygraną w półfinałowej serii.
Kolejny mecz gramy w sobotę 23 marca o 15:15 w "Satelicie"
KONIEC! UFF!
Kara dla Devecki, 27 sekund bronimy w czterech.
Cracovia bez bramkarza.
Trener Tom Coolen bierze czas, 51 sekund do końca.
Gracz Cracovii uderza w poprzeczkę!
Urbanowicz z niespodziewaną akcją sam na sam, ale trafia w parkan bramkarza.
Cały czas jesteśmy w tercji GieKSy.
Czas dla gospodarzy.
Po raz kolejny zamieszanie pod bramką Lindskouga, ale ten mrozi krążek.
Sędziowie cały czas gwiżdżą uwolnienie. Nerwowe ostatnie chwile w Krakowie.
Jaszyn dobrze zatrzymywał Kapicę, który wyjeżdżał na akcję sam na sam.
Ostatnie minuty spędzimy w obronie.
Lindskoug mrozi po strzale z dystansu.
Rohtla próbował zaskoczyć Koprivę w kontrze, ale ten dobrze zareagował.
Cracovia cały czas w ataku, nie jesteśmy w stanie opuścić własnej tercji.
Lindskoug pięknie wyciąga mocny strzał skierowany w okienko.
Łopuski sam na sam, w ostatniej chwili zatrzymany przez ofiarnie interweniującego obrońcę.
Wracamy do gry.
Power-break.
Pasiut szukał Malasińskiego, ale w ostatnim momencie uprzedził go obrońca.
Lindskoug zatrzymuje strzał Csamango parkanem.
Sawicki zagrywał Fraszce prosto na kij, ale ten nie trafił dobrze w krążek.
Gramy już 5 na 5.
Kontra Cracovii wykończona precyzyjnym strzałem i prowadzimy już tylko jedną bramką.
Bramka kontaktowa dla gospodarzy. Strzelcem Zygmunt.
Dobra próba Rohtli, ale uderzenie obok słupka.
Obustronne wykluczenie, gramy 4 na 4 przez dwie minuty. Na ławce kar Bepierszcz i Fraszko.
Moment w tercji Cracovii, ale bez groźnego strzału na bramkę Koprivy.
Ratuje nas słupek! Coraz groźniej pod bramką Lindskouga.
Aktywny Wronka szuka podania do kolegi, ale obrona gospodarzy dobrze reaguje.
Już trzy groźne strzały na bramkę Lindskouga.
Svec myli się w idealnej sytuacji dla Cracovii.
Wracamy na ostatnie 20 minut. Do boju GieKSa!
Koniec drugiej części, którą wygrywamy 2:1.
Dobra próba Sawickiego, ale zatrzymana na bramkarzu.
Bramka padła po strzale z niebieskiej.
Pierwsza bramka dla gospodarzy.
Instynktowna fantastyczna obrona Kevina przy strzale niemal do pustej bramki.
Długie prowadzenie krążka przez Pasiuta w tercji Cracovii, odrobinę za długie, bo rywale odbierają i stwarzają szanse z kontry.
Przerwa na czyszczenie lodu.
Znakomity strzał naszego hokeisty po zamieszaniu pod bramką Koprivy.
URBANOWICZ! 3:0!
Dwa mocne strzały, ale Lindskoug na posterunku, gramy 5 na 5.
Błąd obrony Cracovii i mocna próba Starzyńskiego, ale znakomicie broni Kopriva.
Kara dla Rohtli, przed nami dwie minuty gry w czterech.
Lindskoug zatrzymuje strzał Zygmunta próbującego zaskoczyć naszego bramkarza z ostrego kąta.
Przekierowany strzał przez Malasińskiego, ale Kopriva łapie krążek.
Gramy mimo wszystko 5 na 5.
Aż sześciu graczy na ławce kar. Po stronie GKS-u Urbanowicz, Jaszyn i Cakajik, a Cracovii Vachovec, Csamango i Bychawski.
Przerwa w grze, sędziowie muszą się naradzić.
Po raz kolejny hokeiście wdają się w bójkę, tym razem posypią się kary.
Zamieszanie pod bramką Kevina, ale szczęśliwie oddalamy zagrożenie.
Musimy pamiętać, że już raz prowadziliśmy z Cracovią 2:0...
Przenieśliśmy się do naszej tercji i teraz napierają gospodarze.
Krótka przepychanka w tercji Cracovii.
GOOOOL! Sędziowie uznali bramkę, trafienie Fraszki.
Będzie wideo-weryfikacja.
Fraszko do pustej bramki, ale sędziowie gola nie uznali.
Lindskoug broni akcję sam na sam! Krążek zatrzymał się na górnej siatce bramki.
Rohtla szukał technicznego uderzenia, ale Kopriva mrozi krążek.
Zaczynamy drugą tercję! Walczymy!
Końcówka tercji spędzona w obronie, ale przetrwaliśmy. Koniec pierwszej części.
Zespół z Krakowa rzucił się do odrabiana strat.
Lindskoug broni bardzo groźny strzał w kontrze gospodarzy.
Nasz obrońca wykorzystał zamieszanie pod bramką i wpakował krążek do pustej bramki.
GOL! Otwieramy wynik! Strzelcem Cakajik.
Wracamy do gry 5 na 5. Cracovia z jednym groźny strzałem w trakcie przewagi.
Kara dla Jyrkkio, przez 2 minuty gramy w osłabieniu.
Groźny moment pod bramką Cracovii. Niestety żadna próba nie była skierowana w światło bramki.
Akcja Rohtli ze Strzyżowskim, ale ten drugi z nieskuteczną próbą strzału po dobrym podaniu kolegi.
Techniczny strzał Fraszki w kontrze. Kopriva odbija parkanem.
Szansa Cracovii, ale strzał z bliskiej odległości zablokowany w ostatniej chwili .
Świetny strzał Wronki i Rohtla próbował dobijać, ale dobre zachowanie bramkarza Cracovii.
Gdyby Jaszyn lepiej odebrał mocne podanie, miałby strzał na pustą bramkę.
Błąd Jassa i dogodna okazja gospodarzy, ale krążek odbija się od obrońcy.
Pasiut w akcji sam na sam! Niestety Kopriva górą.
Strzyżowski bliski przekierowania krążka po nastrzeleniu.
Kolejna zaskakująca próba minimalnie obok słupka naszej bramki.
Gospodarze odpowiadają serią groźnych strzałów, ale Kevin Lindskoug bardzo czujnie.
Starzyński z krążkiem za bramką Cracovii, ale nie udało mu się dograć do kolegi.
Zaczynamy od akcji w tercji Cracovii. Marek Strzyżowski obił parkan Koprivy.
Do boju GieKSa!
Oba zespoły już na tafli. Za moment rozpoczynamy spotkanie w Krakowie.
Do składu GieKSy wraca Oskar Krawczyk, który wyleczył kontuzję, jakiej nabawił się w starciu z Unią Oświęcim.
Przed nami spotkanie nr 4, które TAURON KH GKS Katowice musi wygrać, by przedłużyć półfinałową serię i wrócić na spotkanie nr 5 do Satelity. Comarch Cracovia prowadzi 3-0 i ma szansę już dzisiaj zapewnić sobie grę w wielkim finale.