W 23. kolejce Polskiej Hokej Ligi TAURON KH GKS Katowice w wyjazdowym meczu zmierzył się z TMH Polonią Bytom. Podobnie, jak przed tygodniem, mecz obu drużyn był niezwykle wyrównany i tym zakończył się zwycięstwem rywali po dogrywce.

Katowiczanie od pierwszych minut rzucili się do ataku. Swoje szanse na pokonanie bramkarza Polonii mieli Jesse Rohtla, Denis Dalidowicz oraz dwukrotnie Mikołaj Łopuski. Niestety, w ósmej minucie nasz zespół grał w osłabieniu, co wykorzystali gospodarze i po bramce Jakuba Jaworskiego wyszli na prowadzenie. Na odpowiedź GieKSy nie trzeba było jednak długo czekać. W 10. minucie Andrej Themar skierował krążek w stronę bramki, a do siatki skierował go Tomasz Malasiński. W kolejnych minutach nasz zespół próbował wyjść na prowadzenie, ale w pierwszej tercji bramki już nie padły.

Na kolejnego gola czekaliśmy do 30. minuty. Po mocno dyskusyjnych decyzjach sędziego TAURON KH GKS ponownie stracił gola grając w osłabieniu. To wywołało w naszych zawodnikach jeszcze większą złość. W 34. minucie mocnym strzałem popisał się Martin Cakajik, a Tomasz Malasiński dobił odbity przez bramkarza krążek. Chwilę później swoją szanse miał jeszcze Jakub Grof, ale na 67 sekund przed końcem drugiej tercji to gospodarze wyszli na prowadzenie po trafieniu Tomasza Kozłowskiego, gdy... graliśmy w osłabieniu.

W trzeciej tercji nasz zespół od pierwszej do ostatniej minuty walczył o wyrównującą bramkę. Mimo licznych prób bramka padła dopiero w 56. minucie. Bartosz Fraszko podał do Andreja Themara, a ten znalazł w pobliżu bramki rywala Malasińskiego, który dostawił kij i po raz trzeci doprowadził do remisu.

Niestety, mecz zakończył się w dogrywce po bramce Davida Turona.