11.09.2017 22:01
Spotkanie w Opolu było bardzo emocjonujące. W regulaminowym czasie padł remis 3:3. Zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. - Dwa punkty zdobyte na wyjeździe są cenne, ale przyjechaliśmy do Opola po trzy punkty. Niestety, nie udało się zrealizować tego planu. Zabrakło nam minuty. Walczyliśmy jednak do końca i wygraliśmy przynajmniej po karnych. Uważam, że już w pierwszej tercji powinniśmy „odskoczyć” rywalom, bo mieliśmy sporo przewag. Byliśmy jednak bardzo nieskuteczni i to się zemściło.. Zrobiliśmy bohatera z bramkarza z Opola. Żałujemy trochę tego meczu. Taki jest jednak hokej. W piątek musimy być mocniejsi, by wygrać z Unią – podkreśla Tomasz Malasiński, napastnik TAURON KH GKS-u.