Mimo słabszej pierwszej tercji pokazaliśmy w Gdańsku, że potrafimy grać - powiedział Bogusław Rąpała, kapitan KH GKS Katowice po zwycięskim meczu ze Stoczniowcem.

Jak oceniasz spotkanie w Gdańsku?

- Było bardzo ciężkie. Drużyna Stoczniowca walczyła ambitnie, tym bardziej, że to był ich pierwszy mecz na własnym lodzie. Wiedzieliśmy więc, że nie będzie łatwo. W pierwszej tercji byliśmy ospali, może to wina podróży. W trzeciej tercji pokazaliśmy, że potrafimy grać. Wygraliśmy po dogrywce, choć szkoda, że straciliśmy punkt, bo w końcówce regulaminowego czasu gry mieliśmy sytuacje, by wygrać ten mecz za trzy punkty. Nie udało się, ale liczymy, że Stoczniowiec urwie punkty niejednej drużynie na własnej tafli.

Pozytywne jest to, że dwukrotnie potrafiliście się podnieść i doprowadzaliście do wyrównania.

- To prawda. Ostatni tydzień był dla nas dobry. Podnieśliśmy się po czterech porażkach, wygrywając mecz w Satelicie. To nas podbudowało i wiedzieliśmy, że jedziemy po zwycięstwo do Gdańska. Wracamy z dwoma punktami.

Najbliższym rywalem KH GKS-u będzie SMS Sosnowiec. Tego rywala nie musicie się chyba obawiać?

- Do każdego meczu musimy podchodzić tak samo, bo w każdym będziemy musieli walczyć. Nie wolno nam lekceważyć chłopaków, bo zdążyli już pokazać, że potrafią grać. Wcale nie musi być łatwo.

PHL