GKS Katowice: Kostur (Grajewski) - Rąpała, Olearczyk, Strzyżowski, Sikora, Biały - Porejs, Krawczyk, Troszyn, Bielec, Bogdziul - Barlock, Musioł, Łymański, Majoch, Lorek - Krok, Ozols, Peca, Jaworski, Szewczyk.
Re-Plast Unia Oświęcim: Łazarz (Kosek) - Bezuska, Vosatko, Piotrowicz, Danecek, Tabacek - Gabryś, Paszek, Kasperlik M., Haas, Kowalówka - Gębczyk, Saur, Wojtarowicz, Kasperlik O., Malicki - Koczy, Lacheta, Hatłas.
W piątkowym meczu ligowym PHL zespół TAURONU KH GKS Katowice przegrał po karnych z Unią Oświęcim 3:4.
Początek meczu nie był korzystny dla GieKSy. Katowiczan postraszył Patryk Malicki, który w ciągu ośmiu minut dwukrotnie zaskoczył z najbliższej odległości Matusa Kostura i GieKSa szybko musiała odrabiać straty. Udało się to w 15. minucie, gdy z ostrego kąta do siatki trafił Bogdziul i sprawił, że dystans do Unii był już tylko jednobramkowy, choć oświęcimianie mogli dołożyć bramkę z rzutu karnego, jednak go nie wykorzystali.
W drugiej tercji popis dali bramkarze obu drużyn, którzy znakomicie bronili wiele sytuacji podbramkowych, jak i strzałów spod niebieskiej linii. Po stronie GieKSy mylili się Kalvis Ozols, Władysław Troszyn, Marcin Biały, ale wyręczył ich Jarosław Lorek, który płaskim strzałem z najbliższej odległości na minutę przed końcową syreną dał wyrównanie Trójkolorowym.
Do decydującej, trzeciej tercji to GieKSa przystąpiła z większym animuszem. W 41. minucie zdobyła bramkę po indywidualnej akcji lewym skrzydłem Marcina Białego, a w 47. minucie podwyższyła teoretycznie prowadzenie, jednak w praktyce sędzia dopatrzył się zagrania krążka ręką i słusznie nie uznał gola. Unia nie złożyła broni i na siedem minut przed końcową syreną strzeliła trzecią bramkę za sprawą Petera Tabacka. Zapachniało dogrywką.
Jednak pięć minut doliczonego czasu gry nic nie zmieniło i do rozstrzygniecia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. W nich bezbłędni okazali się oświęcimianie, wykorzystali swoje szanse, a wobec nieskuteczności GieKSy to goście cieszyli się ze zwycięstwa, wygrywając tę część gry 2:0.
Przegrywamy w karnych 0:2.
Pięć minut dogrywki nie przyniosło efektu, czekają nas rzuty karne.
Rozpoczęła się dogrywka.
Czeka nas dogrywka.
Tabacek z najbliższej odległości doprowadza do wyrównania.
Bramka słusznie nieuznana.
Pada gol dla GieKSy, ale zawodnik z Katowic wrzucił krążek do bramki. Trwa wideoweryfikacja.
Biały wjechał pod bramkę rywali z lewej flanki i strzałem w długi, lewy róg nie dał szans Łazarzowi.
Gol dla GieKSy po raz trzeci!
Start 3. tercji.
Koniec 2. tercji.
Lorek nie daje szans rywalom i doprowadza w końcówce do wyrównania!
Druga bramka dla GKS-u!
Oba zespoły stawiają na obronę, dużo strzałów spod niebieskiej linii, bramkarze mogą wykazać się.
Na ławkę kar wędruje też Strzyżowski.
Kolejne czasowe ukaranie zawodnika Unii. W boksie jest już Wojtarowicz.
Kara dla Haasa za podcięcie katowiczanina.
Katowiczanie mieliw drugiej tercji kilka szans, ale ich strzały z bliska były blokowane przez golkipera gości. Wielka szkoda, najlepszą okazję miał Biały!
Tak GieKSa cieszyła się po bramce Bogdziula
Początek drugiej odsłony!
Koniec 1. tercji.
Kostur broni parkanem strzał Danecka.
Rzut karny dla Unii po ewidentnym faulu obrońcy z Katowic.
Obie drużyny już w pełnym zestawieniu.
Bogdziul wykańcza "założony zamek" po lewej stronie i mocnym strzałem pakuje "gumę" do siatki.
Gol dla GieKSy!
Znowu zawodnik Unii na ławce kar. Jako drugi wędruje tam Haas.
Kara dla Vosatko z Unii.
Katowiczanie mieli swoją szansę, ale spudłował po akcji lewym skrzydłem Lorek.
Kiepski początek GieKSy, dała się zaskoczyć dobrze dysponowanemu Malickiemu. Trzeba będzie odrabiać straty.
Malicki wyjeżdża na czystą pozycję i strzałem w dłuższy róg pokonuje z bliska golkipera GieKSy.
Druga bramka dla Unii.
Pierwsza bramka dla Unii. Malicki z najbliższej odległości umieszcza krążek w siatce na krótkim, prawym słupku.
Zaczynamy mecz!
Hokeiści wyjeżdżają na lód, zaraz zaczynamy.
GieKSa ostatnio podbudowana wygranymi z SMS-em Sosnowiec (6:3) i ze Stoczniowcem (3:2).
Katowiczanom zostały do rozegrania trzy mecze. Zagrają jeszcze potem ze Stoczniowcem i Nestą Mires Toruń. Z pewnością będą już szlifować taktykę na play-offy.
To pojedynek dwóch rywali w grupie "słabszej", którzy już zapewnili sobie awans do fazy play-off.
Witamy z "Satelity", za chwilę mecz pomiędzy GieKSą a Unią.