GKS Katowice: Kostur (Grajewski) - Rąpała, Olearczyk, Lorek, Majoch, Sikora - Porejs, Krawczyk, Troshin, Nahunko, Biały - Barlock, Peca, Strzyżowski, Sawicki, Bielec oraz Korzestański, Lymansky, Bogdziul, Jaworski.
KH Energa Toruń: Plaskiewicz (Lewangowski) - Zhylinski, Jaworski, Fraszko, Kukushkin, Minge - Trakhanov, Skólmowski, Kalinowski, Mikhailov, Dołęga - Kovrakh, Heyka, Wiśniewski, Ćwikła, Stasiewicz oraz Husak, Winiarski, Naparło.
W trzecim meczu grupy słabszej TAURON KH GKS Katowice przegrał po dogrywce 2:3 z Nestą Mires Toruń.
Katowiczanie pechowo rozpoczęli wtorkowe spotkanie. Już w 2. minucie stracili bramkę po tym, jak prawym skrzydłem wpadł w ich tercję obronną Marcin Wiśniewski i strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi Matusowi Kosturowi. Mimo straconej bramki GieKSa miała kilka znakomitych okazji na zdobycie bramek i powinna ich strzelić co najmniej trzy. Niestety, z najbliższej odległości mylili się kolejno Marek Strzyżowski, Radosław Sawicki, Marcin Biały, Yevgeni Lymansky. Najlepszą sytuację sam na sam z bramkarzem gości zmarnował jednak Danil Bogdziul, który w ostatniej akcji pierwszej tercji już położył na lodzie Michała Plaskiewicza, ale trafił w boczną siatkę.
W drugiej tercji Nesta zawdzięcza tylko swojemu bramkarzowi Plaskiewiczowi to, że zachowała zero po stronie strat. Golkiper gości wybronił kilka wyśmienitych strzałów katowiczan, którzy zastanawiali się jak to możliwe, że po próbach Strzyżowskiego, Sawickiego i dobitkach Białego i dwukrotnie Troshina wciąż nie zdołali umieścić krążka w siatce. Goście odpowiedzieli właściwie tylko akcją jeden na jeden Jarosława Dołęgi i to GieKSa musiała wciąż martwić się o wyrównanie stanu meczu.
W trzeciej partii niewykorzystane sytuacje zemściły się. Nesta podwyższyła prowadzenie w pierwszej minucie tej odsłony za sprawą Piotra Naparły, ale katowiczanie pokazali charakter i wyrównali 85 sekund później dzięki Wladislavovi Troshinowi. Wtedy to kibice wreszcie doczekali się chwili, kiedy mogli podarować na cele charytatywne pluszowe maskotki, które w słynnej na całym świecie akcji hokejowej rzucili na lód. Co więcej, na pięć minut przed końcem meczu wyrównał Lymanski i zwycięzcę miała rozstrzygnąć dogrywka. Ostatecznie Nesta wygrała szczęśliwie po golu Naparły w ostatniej minucie dogrywki, ale brawa dla GieKSy za walkę.
Spotkanie zakończone.
Naparło strzela w ostatniej minucie dogrywki, co za pech GieKSy, będzie jeszcze wideo weryfikacja.
Gol dla Nesty, koniec meczu.
Start dogrywki, gramy po czterech w polu przez 5 minut.
Koniec 3. tercji.
Kovrakh wędruje na ławkę kar za przewrócenie Strzyżowskiego.
Gol dla GKS-u. Lymansky z najbliższej odległości strzałem przy prawym słupku wyrównuje stan meczu.
Kara 2+10 dla Ćwikły z Nesty za faul i niesportowe zachowanie.
Jakiś pechowy ten sędzia, gdy wjeżdżał na lód po opatrzeniu rany, przewrócił się. Na szczęście mecz już wznowiony.
Mecz chwilowo przerwany, jeden z sędziów doznał kontuzji po przypadkowym uderzeniu w twarz.
GKS marnuje kolejne okazje, a Plaskiewicz broni łapawicą nawet strzał z kilku metrów Barlocka!
Kara dla Majocha z GieKSy.
Tak jest, wynik nie ulega zmianie. Sędzia niestety dla katowiczan rozkłada ręce na środku lodowiska.
Weryfikacja wideo trwa, ale bramki nie będzie, bo Troshin wpadł na bramkarza, który przypadkowo przesunął bramkę.
Nahunko strzela gola, ale wcześniej ruszona bramka. Trafienie nie może być uznane.
GKS miał w tej części gry świetną szansę, ale strzał Strzyżowskiego z kilku metrów nie znalazł drogi do bramki.
Gol dla GKS-u. Błyskawicza odpowiedź Troshina po asyście Porejsa i Kostura.
Gol dla Nesty. Naparło po asyście Fraszki i Zhylinsky'ego podwyższa prowadzenie.
Start 3. tercji.
Koniec 2. tercji.
Nesta oddała tylko jeden groźny strzał Dołęgi, a "setki" zmarnowali dla GKS-u dwukrotnie Troshin, a także raz Peca. Bramka torunian jak zaczarowana.
Wielka szkoda okazji Krawczyka z dystansu i z najbliższej odległości w bramkarza Troshina. A na dokładkę Bogdziul trafia w parkany bramkarza z ostrego kąta.
Kara dla Kovrakha z Nesty.
Kara dla Majocha z GKS-u.
Niemoc strzelecka GieKSy trwa. W pierwszej dogodnej sposobności do zdobycia bramki strzelał Strzyżowski, dobijał w bramkarza Biały, a przed chwilą pudłowali Nahunko i Sikora.
Start 2. tercji.
Atrakcja dla kibiców na meczach z Nestą i Unią - Symulator Latania VR - Specjalna konstrukcja imitująca lotnię, którą połączyliśmy z goglami wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift oraz efektem wiatru i aplikacją symulującą latanie. Realizm doświadczenia na niesamowitym poziomie. Całość powoduje mocne wrażenia i ciekawe reakcje. Uczucie przeniesienia się do wirtualnego świata jest naprawdę mocne.
Koniec 1. tercji.
Bogdziul w boczną siatkę z najbliższej odległości!
Nieco mniej strzałów w końcowej fazie tercji, więcej przepychanek i fauli niż okazji do zdobycia gola.
Kara dla Strzyżowskiego z GKS-u.
Kara dla Stasiewicza z Nesty, GKS gra w przewadze przez minutę.
Kara dla Pecy.
Znakomite okazje Białego, Lymansky'ego i Sawickiego, ale znów brakuje wykończenia. Nesta także kilkukrotnie postraszyła Kostura między słupkami bramki GKS-u.
Majoch z GKS-u ukarany za grę wysokim kijem.
GKS odpowiedział dwoma akcjami Strzyżowskiego i Sawickiego, ale w dogodnych sytuacjach nie oddali celnego strzału. Szkoda!
Trakhanov wjechał w tercję obronną GieKSy z prawej strony i strzałem w długi, lewy róg umieścił krążek w siatce.
Gol dla Nesty.
Rozpoczęcie meczu.
Torunianie tracą do drugiej w tabeli GieKSy 12 punktów.
Katowiczanie mierzyli się 2 razy z Nestą. Wygrali u siebie 5:2, a na wyjeździe także zgarnęli zwycięską pulę dzięki wygranej 4:2.
Witamy z "Satelity", gdzie GieKSa zagra w trzecim meczu grupy słabszej z Nestą Mires Toruń.